Montaż budek lęgowych w ramach projektu „Sowy wokół nas”.

Czasami w życiu bywa tak, że edukacja przekłada się bezpośrednio na ochronę czynną. Tak było właśnie w projekcie „Sowy wokół nas” realizowanym dzięki wsparciu Fundacji CEMEX „Budujemy Przyszłość”. W ramach projektu kupiliśmy kilka bud dla pójdźki Athene noctua i płomykówki Tyto alba do celów pokazowo-edukacyjnych. Po zakończeniu zajęć budy powędrowały na wieże, ściany i drzewa. Jedną z nich w 3/4 warszawsko w 1/4 łukowska grupa w składzie Wojtek Okliński i Marta Szczypek powiesiła na północnym Mazowszu na samym szczycie stuletniej dzwonnicy. Obecne miejsce gniazdowania tamtejszych płomykówek jest zagrożone ze względu na planowany remont tej części kościoła.

Żeby nie było za łatwo, poczekaliśmy do początku grudnia, aż chwyci mróz i będzie mocno wiało i uznaliśmy, że to idealny moment na montaż nowego lokum dla Tytki, znanej szerszemu gronu jako płomykówka. Wyruszyliśmy ciemną nocą, żeby zdążyć ze wszystkim jeszcze przed obowiązkami zawodowymi. Potem jeszcze tylko 6 kursów w górę i w dół po 5 ażurowych piętrach wieży manewrując między dzwonami, krzyżami, dziurami, spróchniałymi deskami i podstępnie wystającym mechanizmem zegarowym. Na koniec, jeszcze tylko  20-30 wkrętów, które dzieliło nas i miejscową rodzinę płomykówek od nowego, wygodnego mieszkania… i o to ono: piękne, wygodne, cudne! Dzięki zamontowanej budzie ptaki nie będą miały problemu ze znalezieniem nowego lokum do wynajęcia, gdy w kościele zacznie się remont.

Zdjęcia: Marta Szczypek. Oprócz tego jednego, gdzie Martę widać, bo przecież sama sobie by nie zrobiła prawda?
Tekst: Marta Szczypek