Akcja ratowania płomykówki – woj. lubuskie

Sobota (22.04.), godzina 6.30 odbieramy telefon od Zbyszka. Kościół w powiecie sulęcińskim w woj. lubuskim, który monitorowany jest przez nasze Stowarzyszenie od ponad 10 lat, został uszczelniony! Ubytki w dachu zostały załatane dwa dni wcześniej i to w środku okresu lęgowego. Kościół ten od lat zajmowany jest przez płomykówkę i pójdźkę i co gorsza, ptaki te mogły zostać w środku! Nie ukrywamy, że ogarnęła nas wściekłość, bo przecież osobiście informowaliśmy gospodarza o mieszkańcach kościoła. Później okazało się, że osąd był przedwczesny. Wprawdzie przez dwie doby ptaki są wstanie przetrwać bez pokarmu, jednak działać należało błyskawicznie. Pójdźki były bezpieczne natomiast miejsce, gdzie przebywały płomykówki było uszczelnione. Wraz ze Zbyszkiem Miszonem oraz Robertem Komorowskim dotarliśmy do wykonawcy i okazało się, że było to oddolna inicjatywa kilku parafian, którzy nie mieli wiedzy o sowach. Podczas ich pracy nie wyleciały żadne sowy, co utwierdziło nas w przekonaniu, że mogły zostać w środku. Udaliśmy się więc do proboszcza, który zaskoczony tą sytuacją bez wahania zezwolił nam na działanie. Wezwaliśmy na miejsce miejscową Ochotniczą Straż Pożarną, jednak okazało się że ich drabina jest zbyt krótka. Kolejny telefon i po około godzinie przybyła PSP z Sulęcina. Po wyjęciu dachówki, na nowo była możliwość wlotu do środka. Straż Pożarna odjechała, a my jeszcze przez pewien czas zastanawialiśmy się jak zabezpieczyć ubytek przed deszczem. Po około 15 minutach w otworze, z wnętrza dachu wyleciała… płomykówka! Nie ma takich słów, które opisałyby to co wtedy poczuliśmy! Wieczorna kontrola potwierdziła obecność płomykówki. Tydzień później tj. 29 kwietnia, na koszt naszego Stowarzyszenia został zamontowany daszek chroniący wnętrze kościoła przed deszczem.
Akcja nie udałaby się gdyby nie gro osób. Podziękowania należą się dla księdza proboszcza, lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej, Państwowej Straży Pożarnej w Sulęcinie i innym którzy wspierali nas cennymi wskazówkami.
Kilka zdań na zakończenie. Budynki są również siedliskiem dla ptaków i innych grup zwierząt, a niszczenie ich z gniazdami itp. łamie Ustawę o ochronie przyrody i Rozporządzenie o ochronie gatunkowej. Zdajemy sobie sprawę, że niekiedy prace remontowe muszą być wykonane w okresie lęgowym czy rozrodczym, jednak tak naprawdę niewiele trzeba, aby pogodzić interesy ludzi z interesami zwierząt, co widać na powyższym przykładzie. Dzięki dobrym chęciom i zaangażowaniu wielu osób, kościół jest zabezpieczony, płomykówki mają swój dom, a my możemy cieszyć się ich pięknem.
Przed takimi pracami należy mieć opinie ornitologa i chiropterologa, którzy określą czy budynek jest zasiedlony i pomoże rozwiązać „problem”. Nasze Stowarzyszenie także służy radą i działaniami w takich sytuacjach.
- uszczelniony dach
- PSP Sulęcin w akcji
- PSP Sulęcin w akcji
- zabezpieczenie wlotu
© 2016 Wszystkie prawa zastrzeżone. Wykonane przez Tru studio